NUTKI - MARZEC
- 02.03.2025 20:19
- ZAMIERZENIA WYCHOWAWCZO - DYDAKTYCZNE
ZAMIERZENIA WYCHOWAWCZO- DYDAKTYCZNE
NA MIESIĄC MARZEC
TEMATYKA KOMPLEKSOWA:
1.CO ŁĄCZY SMOKI Z DINOZAURAMI.
2.W MARCU JAK W GARNCU.
3.CZTERY ŻYWIOŁY.
4.JUŻ WIOSNA.
CELE:
- zna pory roku i ich charakterystyczne cechy - zna oznaki wiosny,
- zna wiosenne kwiaty: krokus, przebiśnieg, sasanka, szanuje przyrodę,
- nazywa wybrane ptaki,
- wzbogaca wiedzę o świecie,
- uczy się wiersza na pamięć,
- wypowiada się na podstawie ilustracji,
- ruchem ilustruje treść opowiadania,
- wypowiada się na dany temat,
- potrafi wskazać opisywany obrazek,
- układa historyjkę obrazkową,
- próbuje opowiadać treść bajki na podstawie obrazków,
- rozwija zainteresowania czytelnicze,
- dostrzega humor w utworach literackich,
- układa mozaikę geometryczną,
- zna figury geometryczne,
- utrwala pojęcia: na, pod, obok, za,
- przelicza elementy w zbiorach, porównuje liczebność zbiorów,
- rozumie pojęcia: „o 1 więcej”, „o 1 mniej”, „rząd” i „szereg”,
- rozumie pojęcia określające położenie przedmiotów w przestrzeni,
- rozwija umiejętność kodowania,
- rozwija umiejętność odwzorowywania elementów zbioru,
- układa puzzle,
- poprawia koncentrację uwagi podczas porównywania obrazków, wyszukiwania różnic i podobieństw,
- rozwija pamięć i spostrzegawczość,
- rysuje po śladzie,
- poznaje nowe techniki plastyczne,
-rozwija wrażliwość estetyczną
- rozwija precyzję i dokładność ruchów palców i dłoni,
- uważnie słucha piosenki, rytmizuje tekst, śpiewa piosenkę,
- doskonali percepcję słuchową,
- usprawnia motorykę małą i dużą.
„Smoczek” – rymowanka.
Lubię smoki, to nie żarty,
jestem śmiały i uparty,
– bo ze smokiem, wam to zdradzę,
od malucha sobie radzę,
– bo pierwszego, proszę pana
dała mi w dzieciństwie mama.
Pięknie smoczek sobie ssałem
i bajeczki wymyślałem,
a z bajeczek wymyślania
mnóstwo smoków się wyłania!
„Jestem smok” – wierszyk z pokazywaniem.
Jestem smok i leżę w łóżku!
Raz na plecach, raz na brzuszku.
Jedną łapą brzuch masuję,
Drugą w górze wymachuję.
Chodzę wkoło na czworakach.
Zionę ogniem w gęstych krzakach.
„Pada deszczyk” - masażyk z wierszem Bożeny Szuchalskiej.
Pada deszczyk mały, duży (dzieci stukają opuszkami palców po plecach kolegi ,delikatnie, później trochę mocniej)
Dzieci skaczą po kałuży (uderzanie całymi dłońmi)
Rozchlapują wodę wkoło (gładzenie całymi dłońmi od środka pleców na zewnątrz)
Teraz wszystkim jest wesoło. (rysowanie uśmiechniętej buźki)
„Pani Wiosna”– zabawa z pokazywaniem do wiersza Bożeny Szuchalskiej.
Słońce świeci, - ręce wysoko w górze, ruchy dłoni
deszczyk pada, - powolne opuszczanie rąk naśladując padanie deszczu
tutaj biegnie dzieci gromada. - bieg w miejscu
Pani Wiosna farby szykuje
i już tęczę piękną maluje. - wymachy rąk naśladujące malowanie ogromnej tęczy
„Pogoda” - wiersz Joanna Myślińska
Pogoda to straszny łobuziak,
nie słucha, kiedy ją proszę,
gdy mam ochotę na słonko,
każe mi wkładać kalosze.
A kiedy znowu zapragnę,
pojeździć sobie na sankach,
W marcu jak w garncu
ona roztapia śnieg cały,
aż cieknie z mego bałwanka.
Pogoda bywa grymaśna,
ale też czasem jest miła,
no i przynosi mi słońce,
bym się na dworze bawiła
„Wiosna” –wiersz Joanna Myślińska
Wiosna słodko uśmiechnięta
obudziła już zwierzęta,
ptakom gniazda zbudowała
i potomstwo też im dała.
Potem wiosna nasza miła,
ziemię całą ożywiła,
kwiatom kwitnąć rozkazała
i roślinom zieleń dała.
Wreszcie chmurki przegoniła
i słoneczko uwolniła,
które świat ogrzewa mocno,
gdy powietrze pachnie wiosną.
„Piosenka o smoku” – piosenka
Łakomczuszek głów ma pięć
Pokaż swoją jedną pięść.
A gdy palec wyprostujesz,
Głowę smoka pokazujesz.
Jedna ma ochotę (kciuk)
Na ciasto z jabłkami.
Druga ma ochotę (wskazujący)
Na bezę z wiśniami.
Trzecia ma ochotę (środkowy)
Na lody z żelkami.
Czwarta ma ochotę (serdeczny)
Na pączki z lukrami.
A ta piąta głowa smoka (malutki)
Marzy o warzywnych sokach.
A my smoka tak lubimy,
wszystkie głowy nakarmimy. (Stykanie się kolejno palców obu dłoni: kciuk-kciuk itd.)
„Piątka bałwanków”– piosenka
Piątka bałwanków stoi na podwórku,
słońce przygrzało i została czwórka.
Cztery bałwanki duże brzuszki miały,
słońce przygrzało, tylko trzy zostały.
Trójka bałwanków ma śniegowe stroje,
słońce przygrzało i zostało dwoje.
Dwójka bałwanków śmieje się do siebie,
słonko przygrzało i pozostał jeden.
Jeden bałwanek miotłą się podpiera,
słonko przygrzało i bałwanka nie ma.
„Kucharz – Marzec” - piosenka
Jestem Marzec i pokażę,
jak pogodę mieszać w garze.
Słońce, które mocno świeci,
trzeba dodać do zamieci.
Szczyptę mrozu, biały grad
zmieszać z deszczem kap kap kap.
Marzec łyżką dyryguje
pogodowy sos szykuje.
Marzec – kucharz wciąż się stara
by dorzucić coś do gara.
Marzną nosy, marzną uszy,
Plucha, to znów śnieżek prószy.
Słońce błyszczy i przygrzewa,
lekki wietrzyk mgły rozwiewa.
Ciepło z zimnem zmaga się,
to przedwiośnie – każdy wie!
Marzec łyżką dyryguje…
„Kle, kle, boćku”- piosenka
1.Kle, kle, boćku, kle, kle,
witaj nam, bocianie!
Łąka ci szykuje, łąka ci szykuje
żabki na śniadanie. (bis)
2. Kle, kle, boćku, kle, kle,
usiądź na stodole!
Chłopcy ci zrobili, chłopcy ci zrobili
gniazdo w starym kole. (bis)
3.Kle, kle, boćku, kle, kle,
witamy cię radzi.
Gdy zza morza wracasz, gdy zza morza wracasz,
wiosnę nam sprowadzasz. (bis
- Wróć do listy artykułów
Ostatnie artykuły